Ciężki dzień liczący 35 km, rozpoczął się Mszą świętą sprawowaną w na tle Pilicy na ołtarzu polowym przygotowanym z wielką starannością. Potem śniadanie i wymarsz. Pierwszy etap ośmiu kilometrów ciągnął się przez lasy i był bardzo przyjemny pomimo rozmokłych dróg utrudniających przemarsz ponad 2200 pielgrzymów. Potem etapy mijały jeden za drugim, przez chwilę pokropiło i zrobiła się piękna pogoda. Kilka kilometrow obok mijała nas pielgrzymka FSSPX z Warszawy - szkoda, że się nie mijamy (mamy nadzieję, że może kiedyś będzie jedna wspólna pielgrzymka Tradycji ze stolicy). Wieczorem ostania wspólna kolacja i apel. Morale wysokie, a do tego przyjechało kilkoro wiernych aby przenocować i pójść jutro z nami przez cały dzień.
droga przebyta...teraz przed nami oglądanie zdjęć...spotkanie "po-pielgrzymkowe" i co najważniejsze czas wzrostu owoców rekolekcji...
OdpowiedzUsuń:) Zatem do spotkania!